czwartek, 2 stycznia 2014

A ja żyję, polska baba w tym przeciągu tysiąc lat...

Ja nie wiem czemu, ale ostatnio trzymają się mnie brzydkie słowa. No po prostu uczepiły się jak rzep psiego ogona i nie mogę się od nich odczepić. Nie, żebym miała jakiś totalny przymus, ale kiedy oglądam fajne memy, to te które mi się podobają, podkreślają swoją dosadność brakiem cenzury.

Także dzisiaj dwa obrazki, które ostatnio mi się spodobały. Bardzo spodobały.

Pierwszy z życzeniami na nowy rok:




A drugi z taką refleksją poświąteczną...